Zima zmotywowała na do zakupu opału i odpalenia pieca, który mamy "w spadku" od mojej szwagierki. Grzeje, a to jest najważniejsze.
Mamy też prawie skończoną łazienkę (brakuje baterii i szafki pod umywalką) i ułożoną terakotę w wiatrołapie, komórce i kuchni. Ogrzewanie podłogowe działa, ciepło aż miło.