Początek normalny - dzieci u babci, my sami, a potem: zamiast kwiatów pędzelek, zamiast czekoladek puszka farby i cały dzień z mężem na budowie. Efekt jak widać:
Możesz mi napisać jaka jest szerokość tego pokoju w którym jest kominek i jaka jest grubość kominka (tzn. ile zostaje miejsca od szyby kominka do przeciwległej ściany?). U mnie szerokość salonu to 4m i zastanawiam się jak to będzie z miejscem przed kominkiem ale jak widzę nie będzie źle bo u Ciebie jest chyba dosyć podobnie.
szerokość salonu to 3,20 i to jest stanowczo za mało. Po wstawieniu kominka zostaje ze 2,40, czyli kanapy naprzeciwko kominka nie postawię. Dlatego mam kominek z szybą panoramiczną, żeby ogień było widać też z innych miejsc. Twój salon wydaje mi się ok. Kanapę można postawić w rogu między oknami. Będzie tylko problem z telewizorem. Mój komin jak widać jest ogromny, bo są tam 2 szyby dymowe i 4 wentylacyjne. Wentylację przemyśl dobrze, żeby było jak podłączyć okap kuchenny, wywietrzniki w łazienkach, zwentylować kotłownię itp. U nas ostatecznie sprawę wentylacji załatwia rekuperator.
Tak, zwróciłem uwagę na wielkość tego komina. W moim przypadku z salonu idzie komin dedykowany do kominka więc będzie ciut mniejszy. Co do kanapy to w tej chwili celuję aby ją ustawić w narożniku ale na tej ścianie co mam kominek a telewizor właśnie tam gdzie Ty byś ustawiła kanapę. Ale dzięki za sugestię, bo to daje do myślenia. Ja prostu myślałem, że przed samym kominkiem ustawie sobie fotele i jak będę miał ochotę popatrzeć na ogień to w nich będę się wylegiwał :). Odnośnie wentylacji to dużo o tym myślałem i ostatecznie pozostaję przy grawitacyjnej. Jakoś nie przekonałem się do rekuperatora, mimo że wszędzie piszą o nim w samych superlatywach. Nie mam nikogo znajomego, kto by to już miał. Ja parę lat temu mieszkałem w Szwecji, w bloku, z wentylacją mechaniczną i w mieszkaniu miałem przeraźliwie suche powietrze. Ale nie znam szczegółów tamtego rozwiązania, może to był jakiś badziew. Moi rodzice pochodzą ze wsi i dużo czasu na niej spędzałem kiedy byłem dzieckiem czy nastolatkiem, zarówno latem jak i zimą. No i przyznam, że tam nie było nigdy problemu z wentylacją, bo wszystko było przeraźliwie nieszczelne. No i ja po długich przemyśleniach stwierdziłem, że wolę dopłacić trochę do ogrzewania i rozszczelnić okna niż inwestować w rekuperację. Tak robię teraz w mieszkaniu, dużo wietrzę i uchylam okna. Odstrasza mnie też fakt, że to kolejne, nowoczesne urządzenie, które co jakiś czas się zepsuje. Tak samo mieszane uczucia mam w odniesieniu do solarów, tam jednak wizja wygaszenia pieca na lato jakoś skłania mnie, żeby jednak wydać te pieniądze, chociaż po kalkulacjach to jest, z finansowego punktu, nieopłacalne.
I jeszcze jedno pytanko, okna macie drewniane czy plastikowe? Ja wbrew opinii "dom drewniany to i okna muszą być z drzewa" zdecydowałem się na plastiki.
okna mamy plastikowe i były z nimi problemy. Jeśli okno jest długie, to się paczy pod naporem osiadającego bala. U nas nie otwierały się drzwi balkonowe i okno w jadalni "skrobało". Było to przed ociepleniem domu, więc okna zostały wymontowane i zamontowane ponownie. Od tego czasu na razie spokój.
A w kwestii okien, jakie luzy przewidzieliście pomiędzy otworem a ramą okna? Czy ekipa od okien mierzyła otwory i wyprodukowała okna pod zmierzony rozmiar? Właśnie jestem przed budową Chata 148 Dwór i w ciągu kilku dni będę się decydować na okna.
Firma wstawiająca okna mierzyła otwory i robiła okna na wymiar. Mimo wszystko były problemy z otwarciem dużych okien po pewnym czasie. Usztywnili coś i wydaje się że jest ok, choć czas pokaże. Czytałam gdzieś, ze można wstawić między okno a ścianę jakiś sznur, który jest elastyczny i kompensuje zmiany wysokości otworu.
7 komentarzy:
Możesz mi napisać jaka jest szerokość tego pokoju w którym jest kominek i jaka jest grubość kominka (tzn. ile zostaje miejsca od szyby kominka do przeciwległej ściany?). U mnie szerokość salonu to 4m i zastanawiam się jak to będzie z miejscem przed kominkiem ale jak widzę nie będzie źle bo u Ciebie jest chyba dosyć podobnie.
szerokość salonu to 3,20 i to jest stanowczo za mało. Po wstawieniu kominka zostaje ze 2,40, czyli kanapy naprzeciwko kominka nie postawię. Dlatego mam kominek z szybą panoramiczną, żeby ogień było widać też z innych miejsc. Twój salon wydaje mi się ok. Kanapę można postawić w rogu między oknami. Będzie tylko problem z telewizorem. Mój komin jak widać jest ogromny, bo są tam 2 szyby dymowe i 4 wentylacyjne. Wentylację przemyśl dobrze, żeby było jak podłączyć okap kuchenny, wywietrzniki w łazienkach, zwentylować kotłownię itp. U nas ostatecznie sprawę wentylacji załatwia rekuperator.
Tak, zwróciłem uwagę na wielkość tego komina. W moim przypadku z salonu idzie komin dedykowany do kominka więc będzie ciut mniejszy. Co do kanapy to w tej chwili celuję aby ją ustawić w narożniku ale na tej ścianie co mam kominek a telewizor właśnie tam gdzie Ty byś ustawiła kanapę. Ale dzięki za sugestię, bo to daje do myślenia. Ja prostu myślałem, że przed samym kominkiem ustawie sobie fotele i jak będę miał ochotę popatrzeć na ogień to w nich będę się wylegiwał :).
Odnośnie wentylacji to dużo o tym myślałem i ostatecznie pozostaję przy grawitacyjnej. Jakoś nie przekonałem się do rekuperatora, mimo że wszędzie piszą o nim w samych superlatywach. Nie mam nikogo znajomego, kto by to już miał. Ja parę lat temu mieszkałem w Szwecji, w bloku, z wentylacją mechaniczną i w mieszkaniu miałem przeraźliwie suche powietrze. Ale nie znam szczegółów tamtego rozwiązania, może to był jakiś badziew. Moi rodzice pochodzą ze wsi i dużo czasu na niej spędzałem kiedy byłem dzieckiem czy nastolatkiem, zarówno latem jak i zimą. No i przyznam, że tam nie było nigdy problemu z wentylacją, bo wszystko było przeraźliwie nieszczelne. No i ja po długich przemyśleniach stwierdziłem, że wolę dopłacić trochę do ogrzewania i rozszczelnić okna niż inwestować w rekuperację. Tak robię teraz w mieszkaniu, dużo wietrzę i uchylam okna. Odstrasza mnie też fakt, że to kolejne, nowoczesne urządzenie, które co jakiś czas się zepsuje. Tak samo mieszane uczucia mam w odniesieniu do solarów, tam jednak wizja wygaszenia pieca na lato jakoś skłania mnie, żeby jednak wydać te pieniądze, chociaż po kalkulacjach to jest, z finansowego punktu, nieopłacalne.
I jeszcze jedno pytanko, okna macie drewniane czy plastikowe? Ja wbrew opinii "dom drewniany to i okna muszą być z drzewa" zdecydowałem się na plastiki.
okna mamy plastikowe i były z nimi problemy. Jeśli okno jest długie, to się paczy pod naporem osiadającego bala. U nas nie otwierały się drzwi balkonowe i okno w jadalni "skrobało". Było to przed ociepleniem domu, więc okna zostały wymontowane i zamontowane ponownie. Od tego czasu na razie spokój.
A w kwestii okien, jakie luzy przewidzieliście pomiędzy otworem a ramą okna? Czy ekipa od okien mierzyła otwory i wyprodukowała okna pod zmierzony rozmiar?
Właśnie jestem przed budową Chata 148 Dwór i w ciągu kilku dni będę się decydować na okna.
pozdrawiam
Piotr
Piotrze
Firma wstawiająca okna mierzyła otwory i robiła okna na wymiar. Mimo wszystko były problemy z otwarciem dużych okien po pewnym czasie. Usztywnili coś i wydaje się że jest ok, choć czas pokaże. Czytałam gdzieś, ze można wstawić między okno a ścianę jakiś sznur, który jest elastyczny i kompensuje zmiany wysokości otworu.
Prześlij komentarz