Mimo niskich temperatur i padającego w (prawie)całej Polsce śniegu, na naszym kawałku ziemi praca wre.
A. I mamy skrzynkę elektryczną, tylko ma jeden brak - brak odłączenia do prądu. Żeby prąd popłyną z naszej skrzynki, a nie od sąsiada musi przyjechać Pan, który podłączy skrzynkę, później Pan, który zamontuje licznik, a na końcu Pan, który odkręci "kurek" i tylko nikt nie wie, kiedy to nastąpi.
sobota, 22 listopada 2008
Subskrybuj:
Posty (Atom)